Od rana cała obsługa do nas się uśmiecha i tylko merry Xmas merry Xmas, a my tu w ogóle klimatu świąt Bożego Narodzenia nie czujemy, no niestety. Chociaż wszędzie dookoła iluminacje świąteczne, szopki, choinki świąteczne, balwanki w czapkach mikołaja. To pierwsza nasza wigilia poza domem i w takich okolicznościach przyrody ;-) słońce, upał 30st , morze basen..nie sprzyjają.
A gdzie bigos, pierniki, serniki,kutie, śledziki? Gdzie wielkie porządki i przygotowywanie domu na urodziny Pana? Nie ma tu takich atrakcji :-(
Za to dziś dostaliśmy prezent od hotelu - bilety wstępu na Xmas Galę, taką świąteczną kolację. Zobaczymy co to, bo darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby ;-) zobaczymy też czy po gali dotrze do nas św Mikołaj z dalekiej Laponii ;-)
Na pewno jutro w boxing day na śniadaniu dzieci dostaną jakiś gift bag od Santy, zdam relację ;-) póki co wrzucam co mam.
sobota, 24 grudnia 2016
Wesołych Świąt!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz