Uhhh no nie może być idealnie. Hotel w którym mieszkamy jest bardzo fajny, ale to jest raczej moloch. FWP ;-) No i jest tu klimat FWP. Czyli dodatkowy ręcznik dla dziecka na basenie to problem. Bułka wyniesiona ze śniadania dla dziecka ofkors -problem, wyjazd z parkingu naszego hotelu bez jakiegoś biletu parkingowego -problem.
A do tego dziś od rana słońce świeci, wiec goście z Rosji juz przed śniadaniem zajęli wszystkie leżaki na basenie....
Jakiś taki niesmak.
Z sentymentem wspominamy nasz kameralny hotel w Hua Hin w Tajlandii.
Tymczasem lezakujemy na tarasie ;-)
Buziaki!
czwartek, 15 grudnia 2016
Komunistyczne nawyki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz