poniedziałek, 12 września 2016

Na spacerek

Staś czujny jak ważka.. Oka nie zmruzy na spacerku. Co innego w aucie... ;-)
Edek poplywal w stawku,  a na naszym parkingu pojawiły się dziwne znaki... Teren prywatny,  zakaz ruchu,  szlaban... Dziwne. .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz