niedziela, 11 września 2016

Dziś były chrzciny małej Oli

Jestem pod wrażeniem i samych chrzcin... i imprezy po ;-)
Księża młodzi i sympatyczni, jeden misjonarz z Ukrainy,  ciekawe kazanie,  jak nie w polskim Kościele ;-) szok;-)
No a po chrzcinach było rewelacyjne party ;-) tak było fajnie,  że mam tylko jedno zdjęcie.  Na szczęście wujek Marek szalał z aparatem więc jest szansa na relacje foto ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz