sobota, 7 stycznia 2017

Red sand dunes

Ostatniego dnia we Wietnamie o 6 rano wybraliśmy na pobliskie wydmy. Namiastka naszej Łeby,  tyle że czerwony piasek ;-)
Przy wejściu osaczyly nas miejscowe ludzie z pleksi w rękach z okrzykami "katałsa",  oferując możliwość zjazdu z wydm na owym pleksi,  ale nie skorzystaliśmy ;-)
Spasiba balszoj ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz