Dziś Monia L. zorganizowała kulig 3 zaprzegowy w Szymbarku. Pogoda wyśmienita, ludzie weseli, panowie kuczerowie kontaktowi.
W pierwszą stronę jechałam na pierwszych sankach i uwaga... zaliczyłam dwie gleby ;-) można ;-) Potem było ognisko z kielbaskami, chwila na foto i powrót do Szymbarka w innej konfiguracji. Tym razem mimo usilnych prób Szymona udało mi się nie spaść z sanek. Dostał za to natarcie buzi gratis od konkubiny, no i był też rewanż, wypieki mam jeszcze teraz po ponad 2 godzinach ;-) ach ;-)
W tym samym czasie Stanisław reprezentował nas na urodzinach kuzynki Aleksandry :-D
niedziela, 15 stycznia 2017
Kulig kulik
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz