Się wzięli spakowali i pojechali, szybka akcja, bez planowania, na doczepke;-) dobrze było na kulig pojechać i się na narty wprosic ;-)
My ze Stasiem i Edekiem pilnujemy domu. I chomiczego kółka w pracy ;-)
I zazdrościmy widoków i stoków w San Escobar. Zwłaszcza w ośrodku Wash Chico Ski, który ostatnio zmienił nazwę na San Kinarta ;-)
Jak to ładnie brzmi: podróż z San Huberto do San Escobar ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz