sobota, 21 stycznia 2017

No to fruuu do San Escobar!

Się wzięli spakowali i pojechali,  szybka akcja,  bez planowania, na doczepke;-) dobrze było na kulig pojechać i się na narty wprosic ;-) 
My ze Stasiem i Edekiem pilnujemy domu.  I chomiczego kółka w pracy ;-) 
I zazdrościmy widoków i stoków w San Escobar. Zwłaszcza w ośrodku Wash Chico Ski, który ostatnio zmienił nazwę na San Kinarta ;-) 
Jak to ładnie brzmi: podróż z San Huberto do San Escobar ;-) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz