Mamo mamo chce na koniu dużym pojechać, Ale tak sama, bez oprawadzanki, proszę......
No I jak wsiadla, to sie okazało, że faktycznie koń był bez smyczy...cale szczęście pod dachem, nie mogłam na to patrzec i poszłam nas pakować do domu, ale Szym powiedział, że mała dała radę, a nawet konia ustawiala jak zbaczal z toru:-)uj uj uj:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz