Syn chory:-(
Spal dzis w ciagu dnia, az dziwnie bylo, jak nie musialam biegac za nim, zabierac kabli z raczek, glaskac po kolejnym upadku.
Az przykro. Taki przygaszony ten maly ludek. Pomagaja jagodki od babci Ewy i sok z malin od babci Kasi.
Spal dzis w ciagu dnia, az dziwnie bylo, jak nie musialam biegac za nim, zabierac kabli z raczek, glaskac po kolejnym upadku.
Az przykro. Taki przygaszony ten maly ludek. Pomagaja jagodki od babci Ewy i sok z malin od babci Kasi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz