piątek, 29 lipca 2016

Wczoraj

Wczoraj była i Gdynia i Sopot i Gdańsk;-)
Rano Gdynia i usg Stasia... Na szczęście wszystko ok..dzielny pacjent swoją naklejkę usiłował zjeść ..przeszliśmy też się po porcie i okolicach... Tam jednak jest mega ładnie....
Po południu pojechaliśmy w 4kę do golebiewa na koniki... Niestety Marta zasnęła w aucie i po przebudzeniu nie była już w nastroju :-( olaboga.... Ale okazało się że pani Teresa prowadzi półkolonie i z tyłu w ogrodzie jest mnóstwo atrakcji huśtawki linowe,  park linowy,  trampoliny.... Więc po kilkunastu minutach bujania się na nodze i po przejściu na linie między drzewami chęć na jazdę konną powróciła ;-)
Kolacje zjedliśmy w Ikei.... A tam.. Armagedon ;-) chyba wszyscy postanowili posilic się o 19 w tej taniej jadłodajni ;-) ale nic dziwnego... Za 3 obiady,z napojami plus słoik za Stasia zapłaciłam 42 złote.... Żeby tak było w każdym barze...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz