Wczoraj wieczorem z kąkusiem wyszukaliśmy wpisy blogowe z czasu gdy Marta miała 8 mcy, tak jak teraz Stachu.
Różnice są spore. Marta była cięższa, wyglądala jak kluseczka ;-)
Stachu hmmm jest mega chudziakiem, nie ma "miszlenów";-), od jakiegoś czasu przemieszcza się po całym mieszkaniu. Wszędzie chce zaglądać, wszystko złapać , sprawdzić smak. Nie poddaje się w eksploracjach, więc ma trochę siniakow. Jak ma się czego chwycić podciąga się do stania. I stoi taki zadowolony. Trzymany na rękach lub kolanach skacze, więc uda mam całe w siniakach od jego małych stópek.
Nie chce pić mleka z butli, za to z piersi tylko wtedy kiedy ma ochotę. Dostaje do jedzenia praktycznie wszystko, delikatnie zmiksowane. Nie dlawi się większymi kawałkami, nie rzuca pawi.
Rzuca się na lody ;-)
Co tam jeszcze? Jest słodko -upiorny. Tzn albo jest szczęśliwy, uśmiechnięty, gaworzący. Albo...drze japę jak zaczarowany. Piszczy aż w uszach trzeszczy. Prawie jak Oskarek z Blaszanego bębenka. Uspokoi go tylko odkurzacz :-)
Fajny jest ;-)
czwartek, 23 czerwca 2016
Jak dobrze mieć bloga ;-) Staś 8 mcy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz